szyciem średniowiecznych strojów zajmuję się już od 2009 roku, kiedy wstąpiłam w szeregi bractwa rycerskiego, i postanowiłam sama uszyć moją pierwszą suknię. Materiał ze sklepu z tkaninami, kilka porad znalezionych w internecie i tak się zaczęło. Przez te kilka lat szyłam głównie dla siebie i dla najbliższego otoczenia, doskonaląc swoje umiejętności. Od samego początku wszystkie stroje wykonuję w całości ręcznie, bez użycia maszyny, dlatego każda rzecz, jest czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym.
piątek, 13 czerwca 2014
niedziela, 8 czerwca 2014
Nowości
Już jakiś czas nie robiłam żadnych wpisów, ze względu na dużą ilość pracy, a tymczasem uszyłam kilka nowych rzeczy, z których jestem zadowolona. Przede wszystkim wielkim wyzwaniem było uszycie przeszywanicy - w całości ręcznie i ogólnie pierwszy raz. Miałam przy tym wiele wątpliwości, trochę prucia, zszywania, ale udało się, a efekt tej żmudnej pracy w linku poniżej:
https://www.facebook.com/notes/brothers-of-steel/nowe-pikowania-roberta-new-roberts-gambeson/293149060845647
Kolejna nowość jest taka, że dorobiłam się "modela" idealnego- czyli manekina krawieckiego, z regulowanymi wymiarami- dzięki czemu będzie mi się łatwiej pracowało. A oto Pan manekin, a w zasadzie Pani manekin, ubrana w niedawno powstałą suknię:
Subskrybuj:
Posty (Atom)